Firma Blizzard Entertainment kilka dni temu zapowiedziała Legion – kolejny dodatek do słynnego MMORPG World of Warcraft. Prace nad rzeczonym rozszerzeniem cały czas trwają i ukaże się ono najpewniej w drugiej połowie przyszłego roku. Na tej produkcji jednak plany studia związane z dalszym rozwojem WoW-a się nie kończą. Podczas rozmowy z dziennikarzem serwisu GameSpot, Tom Chilton, główny projektant tytułu, wyjawił, że deweloper planuje już kolejne rozszerzenia. Nie zdradzono żadnych szczegółów, ale widać, że Blizzard zamierza wspierać liczącą sobie blisko 11 lat produkcję przez szereg kolejnych lat. Chilton zabrał także głos w sprawie dużego spadku subskrybentów w ostatnich miesiącach (z około 10 mln pod koniec 2014 roku na 5,6 mln w czerwcu bieżącego roku).

Deweloper wyjaśnił, że tytuł notuje teraz większe wahania, niż dawniej. Związane jest to m.in. z wieloletnimi fanami marki, którzy wcześniej grali w World of Warcraft na potęgę, ale dorośli, założyli rodziny, poszli do pracy itd. W związku z tym obecnie mają mniej czasu na zabawę. Co jakiś czas powracają do gry, gdy ukaże się nowa zawartość, pobawią się kilka miesięcy i znowu przestają grać. Oczywiście to tylko jeden z czynników wpływających na popularność produkcji, dlatego też Chilton stwierdził, że zadaniem Blizzarda jest: „tworzenie jak najlepszego doświadczenia w oparciu o opinie fanów”.

W World of Warcraft: Legion po raz kolejny będziemy musieli stawić czoła inwazji demonów z Płonącego Legionu. Historia rozpocznie się w momencie, gdy Orkijski szaman Gul’dan otworzy portal w grobowcu Sargerasa, przez który do Azeroth dostanie się armia przerażających wrogów. Gracze udadzą się na Zniszczone Wyspy, a ich zadaniem będzie powstrzymanie Gul’dana i demonów.

Rozszerzenie wprowadzi do zabawy nowe dungeony i raidy, maksymalny poziom postaci zostanie podniesiony do 110 levelu, pojawi się zmieniony system progresji w ramach mechaniki PvP, udostępnionych zostanie 36 wyjątkowych artefaktów i nie tylko.

Źródło:
"Góral" - GRY-OnLine